21 maj 2011

Miesiac czerwiec, miesiac piekla

Jeszcze na dobre nie zaczal sie przestoj a nasza nie mala bo 25 osobowa ekipa pracuje praktycznie na okraglo. Ledwie co nadazamy w zmianach personelu aby zmiescic sie w przepisowych 11stu godzinach pomiedzy kolejnymi dniowkami. Coraz czesciej zdaza sie rowniez pracowac w nocy. Uwielbiam to uczucie kiedy mysle o tym ze kazdy normalny czlowiek przewraca sie z boku na bok, podczas kiedy z nas ida ostatnie poty. Coz....to dopiero 20sty maj, a rewizja zaczyna sie zaledwie za okolo miesiac. Tempo daje sie we znaki wszystkim, wiec nie wyobrazam sobie jak bedzie w czerwcu. Upaly, wieczna gonitwa i masa dodatkowych rusztowan do postawienia. Pewnie potrzebne beda posilki, ale juz nad nimi pracujemy.

Brak komentarzy: